Mówią, że Y to małżeństwo niedobrane: nie mają żadnych wspólnych zainteresowań. Rzeczywiście, on zajmuje się wyłącznie nią, a ona nim.
Musimy szanować religię każdego wierzącego, ale tylko w tym sensie i w takim stopniu w jakim respektujemy teorię sąsiada, że jego żona jest piękna, a dzieci genialne.
Nadchodzi wreszcie czas, kiedy mąż staje się przyjacielem żony, a przyjaciółka żony, przyjaciółką męża.