Cytaty o śmierci – Znajdź inspirację w słowach o przemijaniu
No i właśnie w tym cały problem. Człowiek nie może znaleźć sobie nigdzie miłego, spokojnego miejsca, bo takiego miejsca nie ma. Wydaje ci się, że gdzieś musi być, ale gdy już je znajdziesz, okazuje się, że ktoś, korzystając z twojej nieuwagi, wkradł się tam i wysmarował pod twoim nosem „Kurwę”. Przekonajcie się kiedyś sami. Myślę, że nawet gdy już umrę, gdy zapakują mnie do grobu i przykryją płytą, na której będzie napisane: „Holden Caulfield”, a dalej rok urodzenia i rok śmierci, poniżej ktoś nasmaruje: „Kurwa”. Tak będzie – na bank.
Okres dzieciństwa nie trwa od momentu narodzin do chwili osiągnięcia pewnego wieku. Nie jest tak, że dziecko dorasta i odkłada na bok swoje dziecięce sprawy. Dzieciństwo to królestwo, w którym nikt nie umiera.
Nie śmierć jest najgorsza, lecz niepewność. Nie można przeżyć żałoby, dopóki się nie wie, kogo lub co się opłakuje.
Linia między życiem a śmiercią, między nadzwyczajną urodą a odpychającą brzydotą, między niewinną rozmową a rozlewem krwi, jest bardzo cienka. Wystarczy moment, żeby ją przekroczyć.
Bicia człowiek długo nie wytrzymuje. Nawet bicie serca kończy się śmiercią.
Dla człowieka ważny jest moment śmierci. Urodzin się nie wybiera, ale można wybrać, jak się umrze.
Chociaż każdego dnia wisi nad nami nieustannie cień pewnej śmierci, przyjemności i radości życia potrafią być tak wspaniałe, przenikać nas tak głęboko, iż serce gotowe jest chwilami zatrzymać się i przestać bić ze zdumienia.
- Śmierć to choroba? - spytała Reese.
- Jasne - odparł Jude. - Strasznie wredna infekcja. Wcześniej czy później każdy ją złapie.
Śmierć to kobieta. Przecież przyjdzie w końcu i powie: Wiesz to ja - z debilnym uśmiechem. To ja Ciebie zrozumiem, to ja Cię przytulę, to ja Ci zaspiewam tę piękną piosenkę, które słów pewnie sama nie pojmę. To ja, mój miły, to ja. To nareszcie ja. Już koniec Twoich zmagań, to już kres, mój mały. Ja Ci powiem, że jesteś piękny, ja Ci powiem, że jesteś mądry, ja Ci powiem, że jesteś odważny, że jesteś wielki, że jesteś strasznie fajny i naprawdę będę w to wierzyć. To ja. Ja jestem Śmiercią, mój miły. Chodź. Chodź, proszę i nie płacz więcej. Ja Cię ukoję, ja jestem Twoją żoną, ja jestem kochanką, ja jestem tą pierwszą dziewczyną, którą pocałowałeś ukradkiem, ja jestem Twoją Śmiercią, kochanie, tylko proszę, nie śmiej się przez łzy, i tak nie zrozumiem, bo ja... jestem tak strasznie głupia. No, chodź, pocałuj mnie w usta. Tylko uprzedzam - ja mam strasznie zimne usta, mój miły. Ale nie bój się, teraz będzie Ci dobrze, teraz nie musisz się gryżć, nie musisz się bać. Jak ja Cię strasznie kocham. No, chodź. To ja. O, Bogowie, jak my dobrze się znamy. Jak brat i siostra, prawda? Jak kochanek i kochanka. Jak mężczyzna i Śmierć, co? Jak Ty i Ja. O, kochanie, jak bardzo Cię pragnę. No, chodź już, głuptasie. Kochanie. Jaki ty jesteś piękny, jaki ty jesteś mądry, jaki ty jesteś odważny. Kocham Cię. Kocham Cię, mój mężczyno, no chodź. Coś się kończy, a nic się nie zaczyna. Ale może i dobrze, co? Przecież wiesz... Przecież wiesz, ty dobrze wiesz. Tylko nie płacz, proszę. To ja, Twoja stara znajoma. Znamy się dobrze, kochanie. Pamiętasz mnie przecież, pamiętasz mnie dobrze, jesteś mężczyzną. Chodź...
Gdy umiera dziecko, traci się przyszłość. Gdy umiera przyjaciel, traci się przeszłość. Gdy umiera ukochana osoba, traci się teraźniejszość.
Czasem bywa tak, że samotność przynosi ból większy niż umieranie; kiedy łatwiej byłoby umrzeć, niż pozostać w samotności.
- Wszystkie nasze decyzje rodzą konsekwencje, Pietra. Wszyscy codziennie bawimy się w Boga. Kiedy kobieta kupuje sobie nową parę drogich butów, nie daje tych pieniędzy na jedzenie dla kogoś, kto umiera z głodu. W pewnym sensie te buty są dla niej ważniejsze niż ludzkie życie. Wszyscy zabijamy, żeby uczynić nasze życie wygodniejszym. Nie przedstawiamy tego w taki sposób, jednak to właśnie robimy.