Odkryj Moc Prawdy: Najpiękniejsze Cytaty i Aforyzmy

To nie żadna sztuka kochać człowieka w nieszczęściu. Dopiero w szarym codziennym życiu miłość wystawiona jest na prawdziwą próbę.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

- Dobrze wyglądasz, Will - powiedziałam.
- Lepiej niż ostatnim razem, kiedy mnie widziałaś.
- Nie byłam pewna, czy będziesz to pamiętał.
- Pamiętać jest łatwo. To zapominanie jest prawdziwą sztuką.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Kłamstwa tkały się same, wplatając w swą sieć jak najwięcej nitek prawdy.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Maski ujawniają prawdziwą twarz kryjącej się za nimi osoby.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Tchórz boi się, że prawda o jego tchórzostwie wyjdzie na jaw, znacznie bardziej niż śmierci.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

...każda religia opiera się na fabrykacji. Taka jest istota wiary. Wiara to przyjmowanie za prawdę tego, co sobie wyobrażamy jako prawdę, a czego nie możemy udowodnić.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą".

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Humor umożliwia powiedzenie prawdy.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Teresa wciąż gładzi Karenina po głowie, która cicho spoczywa na jej kolanach. Mówi sobie w duchu mniej więcej to: nie jest żadną zasługą zachowywać się dobrze w stosunku do innych ludzi. (…) Nigdy nie będziemy mogli z całą pewnością stwierdzić, na ile nasze stosunku z innymi ludźmi są wynikiem naszych uczuć, miłości, nienawiści, dobroci lub złości, a na ile są spowodowane stosunkiem sił pomiędzy nami a nimi.
Prawdziwa dobroć człowieka może się wyrazić w sposób absolutnie czysty i wolny tylko w stosunku do tego, kto nie reprezentuje żadnej siły. Prawdziwa próba ludzkości, najbardziej podstawowa (leżąca tak głęboko, że wymyka się naszemu wzrokowi), polega na stosunku człowieka do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę: do zwierząt. I tu właśnie doszło do jego podstawowej klęski, tak podstawowej, że z niej właśnie wypływają wszystkie inne.(...)
Wciąż mam przed oczyma Teresę siedzącą na pniu, gładzącą łeb Karenina i myślącą o klęsce ludzkości. W tym momencie pojawia się przede mną inny obraz: Nietzsche wychodzi ze swego hotelu w Turynie. Widzi naprzeciwko konia i woźnicę okładającego go batem. Nietzsche podchodzi do konia, na oczach woźnicy obejmuje go za szyję i płacze. Było to w roku 1889 i Nietzsche też już był daleko od ludzi. Inaczej mówiąc: wtedy właśnie wybuchła jego choroba psychiczna. Ale właśnie dlatego jego gest wydaje mi się pełen głębokiego sensu. Nietzsche przyszedł przeprosić konia za Kartezjusza. Jego szaleństwo (a więc jego rozejście się z ludzkością) zaczyna się w momencie, kiedy płacze nad koniem.
I to jest ten Nietzsche, którego lubię, podobnie jak lubię Teresę, na której kolanach spoczywa głowa śmiertelnie chorego psa. Widzę ich jedno obok drugiego, oboje schodzą na bok z drogi, po której ludzkość, "pan i władca przyrody", maszeruje naprzód.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Nie zapominaj jednak, że twoje serce jest tam, gdzie twój skarb. I musisz ten skarb odnaleźć, aby mogło nabrać prawdziwego sensu wszystko, co do tej pory odkryłeś na twej drodze

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Trzeba mieć u boku kogoś prawdziwego, kogoś, kogo można się chwycić, kto nie tylko podziela twój strach, nadzieję i niepewność, ale i twoją przestrzeń powietrzną.

Zobacz opcje i stwórz obrazek

Kiedy kłamstwo to za mało, musi wystarczyć prawda.

Zobacz opcje i stwórz obrazek