Zanurz się w świecie cytatów o historii! 📚
Jeśli chcemy poznać jakiegoś człowieka, pytamy o jego "historię - jego prawdziwą, najintymniejszą historię" - ponieważ każdy z nas jest historią. Każdy z nas jest opowiadaniem, które nieświadomie piszemy (...)
Próbowałem pisać historię swojego życia. Zrozumiałem w końcu, że fabuła nie jest taka ważna. Najważniejsi są bohaterowie.
Historia pruje się delikatnie jak stary sweter. Wiele razy była łatana i cerowana, splatana na nowo, by bardziej odpowiadała rozmaitym osobom, wciskana do pudła pod zlewem cenzury, by czekać tam, aż potną ją na ścierki propagandy. Jednak zawsze wyrywała się i powracała do dawnego, znajomego kształtu. Historia ma zwyczaj zmieniać ludzi, którzy myślą, że ją zmieniają. Zawsze trzyma w rękawie kilka dodatkowych asów. Radzi sobie już od bardzo dawna.
Kto nie rozumie historii, jest skazany na jej powtarzanie. A kiedy historia się powtarza, to stawka jest podwójna.
W nonsensie całej wojny, ta historia miała głęboki sens.
Kochał ją tak bardzo, że już nigdy jej o to nie poprosił i zszedł do grobu, nie zaznawszy smaku jej ust.( Rudy Steiner)
Liesel nie mogła powstrzymać uśmiechu, kiedy wraz z Rudym Steinerem, swym najlepszym przyjacielem, rozkładała kawałki chleba na drodze. Kiedy skończyli, schowali się wraz z rowerami za świerkami.
Ze złodzieja owoców stał się dawcą chleba. Jego jasne włosy mimo zmierzchu świeciły jak pochodnia. Słyszała, że burczy mu w brzuchu- a mimo to dawał ludziom chleb.
Czy to były Niemcy?
Hitlerowska Trzecia Rzesza?
Łóżko Liesel było ciepłe i miękkie od jej zadowolenia.
- Jest taka historia o człowieku, który nie mógł wybrać pomiędzy trzema idealnymi kobietami. Każda była piękna, każda zakochana w nim do szaleństwa.
- I co zrobił? - zaciekawiła się Agnieszka.
- Postanowił przeprowadzić test. Dał każdej z nich dość pokaźną sumę pieniędzy, mówiąc, żeby zrobiły z nimi to, co uznają za stosowne. Potem miały przyjść do niego zdać mu relację. Pierwsza przyszła zrobiona na absolutne bóstwo, za pieniądze doprowadziła swoje ciało do perfekcji, zainwestowała w modystkę, wizażystkę, stylistkę i wszelkie inne możliwe istki. "Wszystko to zrobiłam, bo chcę być dla ciebie zawsze najpiękniejsza" - mówi.
[...] Druga zainwestowała w wykształcenie. Kursy językowe, studia podyplomowe, kształcące podróże, książki, leksykony, albumy o malarstwie, itepe, itede. "Chcę być mądra, żebyś nigdy się ze mną nie nudził", mówi do swojego ukochanego. Trzecia nauczyła się inwestować, pomnożyła wielokrotnie podarowane jej pieniądze i mówi: "Ze mną nigdy nie zaznasz biedy". Zadumał się nasz bohater, bo wybór, wcześniej tylko trudny, teraz zrobił się arcytrudny. Dumał, dumał, długo się wahał, i w końcu wybrał tę, która miała najfajniejsze cycki.
Nasze kłamstwa więcej o nas zdradzają niż prawda najprawdziwsza. Kiedy mówisz o sobie prawdę – prawda to jest to, co ci się rzeczywiście przydarzyło: twój wycinek historji świata. I przecież nie masz, nie miałaś nad nim żadnej kontroli, nie wybrałaś miejsca swych narodzin, nie wybrałaś sobie rodziców, nie miałaś wpływu na to, jak cię wychowają, nie wybrałaś swojego życia; sytuacje, w jakich cię stawiało, nie były twojej kreacji, ludzie, z którymi musiałaś się zadawać, nie byli tworami twego umysłu i nie dawałaś przyzwolenia na szczęścia i nieszczęścia, jakie stały się twoim udziałem. Większość tego, co nam się przydarza, jest dziełem przypadku. Kłamstwo natomiast w całości pochodzi od ciebie, nad kłamstwem posiadasz kontrolę zupełną, zrodziło się z ciebie, tobą się karmi i tylko ciebie opowiada. W czym więc odkrywasz się bardziej: w prawdzie czy w fałszu?
... Historia miłosna ze szczęśliwym zakończeniem nie ma najmniejszej szansy, by stać się legenda...
Czerń to brak koloru.
To cichy, pusty dziecięcy pokój. Najmroczniejsza godzina nocy,
która więzi cię na pryczy, przygniata do niej kolejnym koszmarem.
To mundur opinający szerokie ramiona wściekłego młodego mężczyzny. Czerń to błoto. Pozbawione powieki oko, które obserwuje
twój każdy ruch. Ciche brzęczenie ogrodzenia sięgającego tak
wysoko, że rozdziera niebo.
To droga. Zapomniany nocny nieboskłon poznaczony blednącymi gwiazdami.
To lufa kolejnego pistoletu przystawiona do twojego serca.
Barwa włosów Pulpeta, siniaków Liama, oczu Zu.
Czerń to zapowiedź jutra naznaczonego kłamstwem i nienawiścią.
Zdrada.
Widzę ją w tarczy rozbitego kompasu, czuję w paraliżującym uścisku rozpaczy.
Uciekam, ale podąża za mną jak cień. Goni mnie, pożera, zatruwa. To przycisk, który nigdy nie powinien zostać wciśnięty,
drzwi, które nie powinny były się otworzyć, zaschnięta krew, której nie dało się usunąć. To zgliszcza budynków. Samochód ukryty
w lesie. To dym.
Ogień.
Iskra.
Czerń jest kolorem pamięci.
To nasz kolor.
Jedyny, którego użyją, by opowiedzieć naszą historię.
W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło, i o wiele trudniej znaleźć...