Nie sądziłem, że mogę kogoś kochać równie mocno. I że będę tak bardzo się bał tego kogoś stracić. Czy tak czują wszyscy zakochani? Czy lgną tak silnie do swoich ukochanych, a potem budzą się w środku nocy sparaliżowani lękiem przed samotnością? Czy tak jest zawsze, kiedy kocha się tak głęboko? A może czują to tylko ci z nas, którzy spacerują nad przepaścią?