Odkryj Sekret Szczęścia: Najpiękniejsze Cytaty i Aforyzmy
Nie można się bronić przed smutkiem, nie broniąc się przed szczęściem.
Wygląda na to, że szczęście jest lepsze od rozumu. Lepiej być głupim, wierzyć w duchy - których na zdrowy rozum przecież nie ma - i być odważnym. Szczęście przychodzi tylko do odważnych.
- Nie chcę, żeby zabrakło Ci choćby jednego wspomnienia.
- Nie martw się o mnie. Mam ich chyba nawet za dużo. Jeszcze tego nie wiesz, ale któregoś dnia będziesz szczęśliwy, mogąc otworzyć swoją torbę i znaleźć tam wspomnienie z dzieciństwa.
Najsmutniejsi ludzie, jakich w życiu spotkałam, to ci, którzy nie interesują się niczym głęboko. Pasja i zadowolenie idą ze sobą w parze, a bez nich każde szczęście jest wyłącznie chwilowe, nie ma bowiem bodźca, który by je podtrzymywał.
(...) nie jesteś już młodą dziewczyną, która wierzy, że należy jej się od życia to, co najlepsze. Po prostu n i c ci się nie należy. Parę razy możesz mieć szczęście i spadnie ci z nieba to czy owo, przypadkiem i niezasłużenie, ale większość rzeczy musisz wywalczyć sobie sama i możesz się cieszyć, jeśli dostaniesz połowę z tego, co chciałaś.
...albowiem być szczęśliwym nie oznacza bronić się przed nieszczęściem, ale je akceptować.
Ach, messer, moja żona, gdybym ją tylko miał, dwadzieścia razy mogłaby zostać wdową! Ale, na szczęście, messer, nie mam żony i, mówiąc szczerze, szczęśliwy jestem, że jej nie mam. Ach, messer, któż by zamienił kawalerską wolność na nieznośne jarzmo!...
Szczęście jest tak delikatne, tak nietrwałe, że może je zniszczyć byle podmuch.
Lub dzwonek telefonu.
Wóz z abstynentami (...). Znałeś kiedy dżentelmena, który by na niego wskoczył? (...). Niewielu mężczyzn wyskakuje z legendarnego wozu, ale ci, co to robią, mają do opowiedzenia straszną historię. Kiedy się na niego wskakuje, wóz wprost olśniewa niespotykaną czystością, jego koła mają dziesięć stóp średnicy, żeby platforma była dość wysoko nad rynsztokiem, w którym walają się wszystkie pijusy ze swoimi papierowymi torbami i flaszkami taniego wińska i whisky. Jest się daleko od tych ludzi, którzy rzucają groźne spojrzenia i mówią, żeby się nie zgrywać albo robić to w innym mieście. Widziany z perspektywy rynsztoka jest to najpiękniejszy wóz, jaki zdarzyło ci się oglądać, Lloyd, mój chłopcze. Cały udekorowany chorągiewkami, przed nim kroczy orkiestra dęta, z każdej strony idą trzy umundurowane dziewczyny, kręcą batutami i pokazują ci majtki. Człowieku, musisz wleźć na ten wóz i odjechać od ochlapusów, którzy obciągają denaturat i wąchają własne rzygowiny, żeby znów się zalać, i wygrzebują z rynsztoka pety z resztą tytoniu przy filtrze(...). Więc włazisz (...) i czyż nie jesteś szczęśliwy, że się tam znalazłeś? Mój Boże, tak, naturalnie. Ten wóz to największa i najlepsza platforma w całym pochodzie, a ludzie tworzą szpaler, biją brawo, wznoszą okrzyki i machają, wszystko dla ciebie. Z wyjątkiem pijaczków w trupa zalanych w rynsztoku. Ci faceci to byli kiedyś twoi przyjaciele, ale ten etap masz już za sobą (...).