Cytaty o przyjaźni - inspirujące słowa i sentencje
Przyjaźń często rodzi się ze spotkania od którego nikt nie oczekuje cudu.
Skonstruowali swoją przyjaźń, ułomną i asymetryczną, na którą składały się częste oddalenia i długie okresy milczenia; czystą, pustą przestrzeń, do której oboje mogli zawsze wrócić.
[...] Prawdziwi przyjaciele wywołują w człowieku od czasu do czasu takie uczucie, że chciałoby się im skoczyć do gardła [...]
Jestem pewien, że książę Bran słyszał tę opowieść już ze sto razy. – Nie – zaprzeczył. – Nie słyszałem. A nawet gdybym słyszał, to nic nie szkodzi. Stara Niania często opowiadała nam historie, które już znaliśmy, ale jeśli były dobre, wcale nam to nie przeszkadzało. Zawsze mawiała, że stare opowieści są jak dawni przyjaciele, których trzeba od czasu do czasu odwiedzać.
Według moich obserwacji, przeciwności życiowe, poza rzeczywistymi katastrofami, powtarzają się dość monotonnie; on albo ona są niewierni albo znudzeni, praca przestaje dawać zadowolenie, tracą również kształt rozbuchane ambicje i marzenia, czas szybko robi się coraz krótszy, rodzina zachowuje się w sposób niezrozumiały i przerażający, przyjaźń mimochodem ulega zatarciu, człowiek zajmuje się gorączkowo rzeczami bez znaczenia, podczas gdy to, co nie do naprawienia toczy się nieodwracalnym trybem; szarpie cię poczucie obowiązku i winy, a wszystko razem zostaje nazwane dość mętnie lękiem, udręką, której na ogół nie zdążasz albo nie masz odwagi zdefiniować.
- Jakoś to przyjmę - położył mi ręce na ramionach.
- Jesteśmy przyjaciółmi, prawda? To znaczy, że chcę, żebyś była szczęśliwa. Wolałbym oczywiście, żebyś była szczęśliwa ze mną.
- Balthazar...
-...ale wiem, że to nie zawsze jest takie proste.
Potrząsnęłam głową.
- Nie. Nie jest. Ponieważ jesteś wspaniałym chłopakiem i to o tobie powinnam myśleć.
- Kiedy w grę wchodzi miłość, nie ma żadnego „powinnam".
Gorący gniew był gniewem emocji, powierzchownym nawet w ataku furii - gniewem, jaki zdarzał się między przyjaciółmi, kochankami, członkami rodziny, był gniewem w życiu codziennym. Zimny gniew był gniewem Kamieni - głęboką, niedostępną, lodowatą wściekłością, która zaczynała się w samym środku. Nieprzejednany, niemal zawsze niemożliwy do opanowania, dopóki furia nie zostanie wyładowana, zimny gniew nie mógł zostać stłumiony przez ból, głód lub zmęczenie. Rodzący się z takich wewnętrznych otchłani gniew sprawiał, że ciało, które go gościło, przestawało mieć znaczenie.
Upór, przyjacielu, nie uznaje żadnych argumentów i dlatego jest tak nieodparty.
- Życie ludzkie wypełnia samotność, bieda, podłość, cierpienie i przemijanie - recytował komandor. - Wszyscy żyjemy krótko, ale jeszcze krócej ci, którzy okradają swoich przyjaciół.
Czas ma to do siebie, przyjacielu, że kłamstwa zamienia w niejasności, niejasności w półprawdy, aż wreszcie półprawdy w szczerą prawdę.
- Gdyby wszyscy moi przyjaciele skoczyli z mostu (...) ja bym z nimi nie skoczył. Stałbym na dole i czekał, żeby ich złapać.
- Młody przyjacielu, każdy z nas ma trzy formy życia. Życie materialne: jesteśmy ciałem. Życie umysłowe: jesteśmy świadomością. I życie dyskursywne : jesteśmy tym, co o nas mówią. Pierwsze życie, życie cielesne, nie zależy od nas, nie mamy wpływu na to, czy będziemy niscy czy garbaci, ani na to, że będziemy dorastać, ani że się zestarzejemy, podobnie jak to, że się rodzimy i umieramy. Drugie życie, to od świadomości, okazuje się się z kolei bardzo zawodne : możemy sobie uświadamiać tylko to, co jest, to, czym jesteśmy, dość powiedzieć, że świadomość jest tylko lepkim łagodnym pędzlem, który przylega do rzeczywistości. Jedynie trzecie życie pozwala nam ingerować w nasz los, oferuje nam teatr, scenę, publiczność; wywołujemy, dementujemy, tworzymy wrażenia innych, manipulujemy nim; jeżeli jesteśmy zdolni, to, co mówią inni, zależy od nas.