(...) zupełnie jak moi rodzice podczas obiadków z przyjaciółmi, kiedy rozmawiają o starych dobrych czasach. Wspominają ludzi, o których nigdy nie słyszałam a mówią przecież o najważniejszych chwilach w ich życiu. Jak to możliwe, że od dwudziestu lat moja mama nawet nie zadzwoniła, która była druhną na jej ślubie? Albo tata. Jak może nie wiedzieć gdzie teraz mieszka jego najlepszy przyjaciel z czasów szkolnych? W każdym razie chciałam powiedzieć, że nie chcę być jedną z tych osób, o których tak łatwo się zapomina, kiedyś niezmiernie ważnych, wpływowych i cenionych, które po latach stają się bladym wspomnieniem i nie wyraźnym zarysem w pamięci. Ja chcę być zawsze Twoją przyjaciółką, Alex.