Zanurz się w świecie cytatów o historii! 📚
- Te książki nie mogą skutecznie współzawodniczyć z wielowiekową historią, zwłaszcza kiedy tę historię opowiada niekwestionowany bestseller wszech czasów. - rzekł Langdon.
Faukman wytrzeszczył oczy.
- Chyba nie powiesz, że Harry Potter też jest o Świętym Graalu.
- Miałem na myśli Biblię.
- Historie nigdy nie mają końca, Meggie - powiedział kiedyś do niej. - Chociaż książki nam to sugerują. One nie kończą się na ostatniej stronie, ani nie zaczynają na pierwszej.
Historia to zbiorowe i dziedziczne gówno rodzaju ludzkiego, wielka i stale rosnąca kupa łajna. Dziś stoimy na jej szczycie, ale wkrótce zostaniemy pogrzebani pod sraką następnych pokoleń.
Jeśli ludzie mówią o długiej historii, oznacza to zazwyczaj, że jest krótka, ale oni
ze wstydu nie potrafią się zdobyć na powiedzenie sobie prawdy.
Ludzie przychodzą i odchodzą… pojawiają się i znikają z twojego życia prawie tak jak bohaterowie ulubionej książki. Kiedy ją w końcu zamykasz, postaci opowiedziały swoją historię i zaczynasz czytać nową książkę z całkiem nowymi bohaterami i ich perypetiami. I po jakimś czasie koncentrujesz się na nich, a nie na tych z przeszłości.
Dlaczego dorośli uważają, że dzieci lepiej znoszą tajemnice niż prawdę? Czy nie zdają sobie sprawy, jakie mroczne historie dzieci wymyślają, aby wyjaśnić sobie tajemnice?
- Agustus Waters był łajdakiem, który się ciągle przechwalał. Ale wybaczymy mu. Wybaczymy mu nie dlatego, że w sensie metaforycznym serce miał równie dobre jak w znaczeniu dosłownym fatalne, ani dlatego, że widział więcej o tym, jak trzymać papierosa w ustach niż jakikolwiek niepalący człowiek w historii, ani dlatego, że miał osiemnaście lat, choć powinien mieć więcej.
- Siedemnaście - poprawił go Gus.
- Zakładam, że zostało Ci trochę czasu, łajdaku, który ciągle przerywa innym. Powiadam wam - kontynuował Isaac - Augustus Waters gadał tak dużo, że przerwałby mi nawet na własnym pogrzebie. I był pretensjonalny: słodki Jezu, ten facet nie umiał się nawet wysikać, nie roztrząsając głębokiego symbolicznego znaczenia układu moczowego. I był próżny: chyba nigdy nie spotkałem osoby atrakcyjnej fizycznie, która byłaby bardziej świadoma swojej fizycznej atrakcyjności. Ale jedno wiem: kiedy naukowcy z przyszłości zawitają w moim domu z mechanicznymi oczami i każą mi je wypróbować, powiem im, żeby się odwalili, bo nie chcę oglądać świata bez niego.
Zaczęłam płakać.
- A potem, gdy już zademonstruję swoje poglądy, jednak sprawdzę te mechaniczne oczy, ponieważ dzięki nim prawdopodobnie będę widział, co dziewczyny mają pod koszulkami i tak dalej. Agustusie, przyjacielu, szerokiej drogi.
Nic nie mija bez śladu. Cokolwiek zrobię, będę to miała zapisane w historii życia, podobnie jak do historii choroby wpisuje się każdy drobiazg. Coś, co się już stało, stało się na zawsze. Minęło i już nie mogę tego zmienić. Niby nie ma, a jest. Ktoś o tym pamięta i ja pamiętam, i nie można zrobić nic, żeby to wymazać.
Znasz to uczucie, kiedy czytasz książkę i wiesz, że to będzie tragedia, czujesz, że nadciąga ciemność i zimno, widzisz, że sieć zaciska się wokół postaci, które żyją na jej stronicach. Ale jesteś przywiązany do tej historii, jakbyś był wleczony za powozem, nie możesz się go puścić ani zmienić kierunku.
Gdy czyta się różne smutne historie, łatwo jest sobie wyobrazić, że bohatersko stawiamy czoło trudnościom, znacznie trudniej jest poradzić sobie z nieszczęściem, które naprawdę nas dotyka.