Ludzie starzy zwykli mówić, że starość Panu Bogu się nie udała.
Łatwo być uczciwym, kiedy się umie nienawidzić diabła, którego się nie zna; kochać Boga, w którego wątpić nie starcza rozumu.
Mało wiedzy oddala od Boga. Dużo wiedzy sprowadza do niego z powrotem.
Matematyka jest alfabetem, według którego Bóg opisał wszechświat.
Matka, jak Pan Bóg, może kochać wszystkie swe dzieci, każde z osobna i każde najwięcej.
Miłość – to pierwsze słowo Boga, myśl pierwsza, jaka przemknęła mu przez mózg. Kiedy rzekł: – Niech się stanie Światło! – wtedy stała się Miłość. I wszystko, co stworzył, było doskonałe, i niczego już nie chciał przetwarzać.
Miłość Boga jest wtedy czysta, kiedy równą wdzięczność budzi w nas radość i cierpienie.
Miłość jest drogą Boga do ludzi i drogą ludzi do Boga.
Miłość nie jest jednym z atrybutów Boga, ale sumą jego wszystkich atrybutów.
Miłość nie jest wynalazkiem ludzi. To wynalazek Boga.
Miłość porusza się na dwóch nogach. Jedną z nich jest miłość do Boga, a drugą miłość do ludzi. Rób wszystko, abyś nie kuśtykał, ale biegnij na obu aż do samego Boga.
Miłość to drabina, po której wchodząc, stajemy się coraz bliżsi obrazowi Boga.
Miłość to skrzydło, które Bóg dał duszy, aby mogła się do Niego wznieść.
Młodości Bóg folguje, starych błędy karze zaraz, bo mieli czas nauczyć się.
Modlić się to iść ku Bogu, który idzie ku nam.
Modlitwa nie zmienia postanowień Boga, ale zmienia tego, kto się modli.
Modlitwa to ekstaza. W ekstazie tylko jest możliwe bowiem proszenie o to, czego pragnie Bóg a nie o to, czego my pragniemy.
Mową Boga, którą człowiek najłatwiej pojmuje, jest cierpienie.
Módl się do Boga, ale wiosłuj do brzegu.
Muzyka jest twarzą Boga.