Zło mija mimo pochwał głupoty, dobro zostaje mimo wahań nieuctwa i protestów zazdrości. Przykre jest jedynie to, że ludziom dopiero wtedy udaje się sprawiedliwość, gdy ich już nie ma między nami.
Choć dobro niewiele kosztuje, nie można go kupić.
Człowiek, gdy ma wybór, wybiera zwykle dobro. Zło wybiera wtedy, gdy wydaje mu się, że nie ma wyboru.
Czy nie lepiej byłoby zamiast tępić zło szerzyć dobro?
Dobro było, albo będzie, ale nigdy nie jest.
Dobro i Zło mają to samo oblicze, wszystko zależy jedynie od momentu, w którym staną na drodze człowieka.
Dobro i zło należy pamiętać wiecznie. Dobro, ponieważ wspomnienie, że kiedyś nam je wyświadczono, uszlachetnia nas. Zło, ponieważ od chwili, w której je nam wyrządzono, spoczywa na nas obowiązek odpłacenia za nie dobrem.