Nałóg bierze się z braku.
Z tego, że jesteś pusty w środku. Pusty i zaniepokojony.
Nałóg bierze się stąd, że mimo tego, co jest na zewnątrz i w dowodzie osobistym, i w CV, w środku jesteś smutną grubaską. I cokolwiek by się działo- jesteś smutną grubaską. Jesteś rudym konusem, którego przezywali w podstawówce.
Jesteś brzydki.
Jesteś gorszy.
Nikt nie chce z tobą spędzać czasu.
Sonic Youth śpiewają o tobie: You aren't never go anywhere.