Alec odchylił głowę w tył i westchnął. – O Boże, to takie oklepane – jęknął z rozpaczy. – Dlaczego w ogóle się tym przejmuję? Jeśli ojciec postanowi, że mnie nienawidzi, bo nie jestem hetero, nie jest wart tego bólu, prawda?
- Nie patrz na mnie – rzucił Jace. – Mój przybrany ojciec był seryjnym mordercą, a ja i tak przejmowałem się tym, co myślał. Tak jesteśmy zaprogramowani. Twój ojciec zawsze wypadał całkiem nieźle w porównaniu z nim.
- Jasne, lubił cię – zauważył Alec. – Jesteś hetero i masz niskie wymagania co do ojców.
- Myślę, że napiszą mi to na nagrobku. „Był Hetero i Miał Niskie Wymagania”.