Mimo to wchodzili teraz do jej mieszkania. - Ciekawi mnie, ilu facetów oprócz mnie widziało to miejsce - odezwał się Oryński, gdy otwierała drzwi. - Niewielu. Większość swoich ofiar załatwiam poza domem.
Bóg jest radością. Dlatego przed swój dom wystawił słońce.
Dom – to nie miejsce, gdzie mieszkasz, ale miejsce, gdzie cię rozumieją.
Dom bez książek jest jak plaża bez słońca.
Dom bez książek to dom bez okien.
Dom rodzinny, to strych naszej świadomości.
Dom się budować zaczyna od dymu z komina.