Cytaty o Rodzinie: Słowa, które poruszą Twoje serce
Układy rodzinne są zawsze skomplikowane, a układy rodzinne nieśmiertelnych są nieskończenie skomplikowane. Czasami jedynym, co możemy zrobić, jest przypomnienie komuś o pokrewieństwie na dobre i na złe... i utrzymywanie wzajemnego ranienia się i zabijania na jak najniższym poziomie.
Miłość wymaga wysiłku, pracy i siły woli. Nie zbudujemy prawdziwej miłości, jeśli nie kochamy samych siebie. Miłość to nie tylko uczucie, ale i akt woli. Przesiadujący w barze mężczyzna, który stale zaniedbuje rodzinę, potrafi ze łzami w oczach opowiadać, jak bardzo kocha żonę i dzieci. O miłości świadczą czyny, nie słowa, (...).
Według moich obserwacji, przeciwności życiowe, poza rzeczywistymi katastrofami, powtarzają się dość monotonnie; on albo ona są niewierni albo znudzeni, praca przestaje dawać zadowolenie, tracą również kształt rozbuchane ambicje i marzenia, czas szybko robi się coraz krótszy, rodzina zachowuje się w sposób niezrozumiały i przerażający, przyjaźń mimochodem ulega zatarciu, człowiek zajmuje się gorączkowo rzeczami bez znaczenia, podczas gdy to, co nie do naprawienia toczy się nieodwracalnym trybem; szarpie cię poczucie obowiązku i winy, a wszystko razem zostaje nazwane dość mętnie lękiem, udręką, której na ogół nie zdążasz albo nie masz odwagi zdefiniować.
Te dzieciaki były tak dumne ze swoich mocy. Stanowiły istną udrękę dla władź obozu. Na każym kroku gnębiły żołnierzy SSP, podpalały swoje Baraki i Umywalnię, próbowały wydostać się z obozu, doprowadzając dorosłych do szleństwa - umieszczały im w głowach obrazy przedstawiające ich wymordowane rodziny albo zdradzające żony.
Nie można ich było przegapić ani zejść im z drogi lub zmienić kierunku, kiedy przechodziły... Wydaje mi się, że one po prostu pragnęły się stamtąd wydostać i nie chciały zawdzięczać nikomu poza sobą. Z odwagą i determinacją dążyły do wolności.
Żadne z nich nie dożyło szesnastu lat.
Gorący gniew był gniewem emocji, powierzchownym nawet w ataku furii - gniewem, jaki zdarzał się między przyjaciółmi, kochankami, członkami rodziny, był gniewem w życiu codziennym. Zimny gniew był gniewem Kamieni - głęboką, niedostępną, lodowatą wściekłością, która zaczynała się w samym środku. Nieprzejednany, niemal zawsze niemożliwy do opanowania, dopóki furia nie zostanie wyładowana, zimny gniew nie mógł zostać stłumiony przez ból, głód lub zmęczenie. Rodzący się z takich wewnętrznych otchłani gniew sprawiał, że ciało, które go gościło, przestawało mieć znaczenie.
- Kocham cię, Jamie – powiedziałem. – Jesteś najlepszą rzeczą, jaka mi się w życiu przydarzyła.
Po raz pierwszy powiedziałem te słowa komuś spoza mojej rodziny.
Kiedy uczysz mężczyznę, … kształcisz jednego człowieka. Ucząc kobietę, kształcisz całą rodzinę.
Ogniste włosy i kremowa skóra z twojego życia w Amsterdamie; pewność siebie i zdecydowanie demonstrowane w purytańskiej rodzinie; pokora i wewnętrzna siła, których nabyłaś w trakcie mieszkania w Paryżu; elegancka suknia i zalotne spojrzenie wyjęte z życia londyńskiej socjety, a oczy... Oczy te same. Niezmienne, wieczne, bez względu na kolejne przebrania.
Człowiekowi można odebrać wszystko, rodzinę, pieniądze, ubrania, a nawet honor, ale nie można mu odebrać marzeń.
Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje.