- Ślicznie wyglądasz, kochanie. - Beleth bezczelnie wpatrywał mi się w dekolt.
- Dziękuję, ale oczy mam wyżej - mruknęłam z przekąsem.
- Doskonale zdaję sobie z tego sprawę - odparł z lubieżnym uśmiechem. - Jednak twój dekolt jest znacznie bardziej kuszący.