Kiedy obok ciebie ktoś umiera - ty tego nie czujesz. To jest nieszczęście świata. Litość nie jest cierpieniem. Litość jest skrytym zadowoleniem z cierpienia innych. Uczuciem ulgi, że to nie nas spotyka ani kogoś nam drogiego.
[...] żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy do niej strzelać z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć. Potrafi znaleźć sobie drogę do wolności i zaskoczyć nas, pojawiając się, kiedy jesteśmy już cholernie pewni, że umarła, albo, że przynajmniej leży bezpiecznie pod stertami innych spraw.
A śmierć tak bardzo ważna bo się nie powtórzy.
Aż do dnia śmierci nie możemy być pewni swojej odwagi.
Bliskość śmierci zawsze sprawia, że staramy się żyć lepiej.
Bo czas wszystkie rany goi i zaciera, jedna tylko zgryzota w sercu nie umiera.
Boimy się nie śmierci, ale wyobrażenia, jakie o niej mamy.