Raz siedmioro małych świrków drwa w drewutni porąbało,
jeden z taty zrobił grzankę i sześcioro ich zostało.
Raz sześcioro małych świrków wokół ula się bawiło,
jeden się zatatuował i pięcioro się zrobiło.
Raz pięcioro małych świrków do piwnicy szło z podwórka,
aż jednemu odwaliło i została tylko czwórka.
Potem czworo małych świrków na głębinie się kąpało,
jeden bardzo długo milczał i tak troje ich zostało.
Troje małych świrków poszło, żeby w zoo odwiedzić wujka,
jeden ciągle walił konia i została tylko dwójka.
Potem dwoje małych świrków opalało się na słońcu,
jeden objadł się tabletek i pozostał jeden w końcu.
Ten ostatni mały świrek poszedł sobie własną drogą.
Potem podciął sobie żyły i nie było już nikogo.