<

Tahereh Mafi cytaty

>

- Muszę ochłonąć - mówię, starając się opanować głos. - Wrócę, kiedy będziesz spał, żeby ogolić ci głowę.
Kenji po raz pierwszy wydaje się szczerze przerażony.
- Nie zrobisz tego.
Idę w stronę przeciwległej sciany. Wciskam przycisk windy.
- Masz twardy sen, prawda?
- To nie jest śmieszne, Dżej... to wcale nie jest śmieszne...
Rozlega się dzwonek i drzwi windy się rozsuwają. Wsiadam.
- Dobranoc, Kenji.