Gdzie dwa słonie walczą, cierpi na tym trawa.
Bóg daje i nie przypomina nam o tym ciągle; świat daje i nieustannie nam to wypomina.
Dobrze mieć brata, bratową, bratanicę - zwłaszcza gdy wszyscy wyjadą za granicę.
Gdy dasz biedakowi troszkę, Bóg odda ci dużo.
Gdy ginie słoń nikt nie zauważa śmierci małpy.
Gość jest najpierw jak złoto, potem – jak srebro, w końcu ciąży jak żelazo.
Język i zęby są sobie najbliższe, ale nawet i one ciągle ze sobą walczą.