Rewolucje przerażają, ale kampanie wyborcze wzbudzają obrzydzenie.
Artysta, który nie posiada wystarczającej oryginalności, aby stworzyć swój niepowtarzalny świat, przyłącza się do awangardy.
Bzdury rozprzestrzeniają się z prędkością światła.
Człowiek jest dziś wolny jak zbłąkany wędrowiec na pustyni.
Demokracja nazwała zawiść zdrową konkurencją.
Demokratyczne wybory rozstrzygają o tym, kto będzie uciskany w majestacie prawa.
Kto się publicznie spowiada, nie chce rozgrzeszenia, ale aprobaty.