- Jesteś wielkim artystą, Asmodeuszu - powiedział szczerze mag. - Marnujesz talent. Powinieneś poważnie zająć się malarstwem. - Poważnie zajmuję się stręczycielstwem - uprzejmie przypomniał demon.
- Puść trony! - Utknęły! - Chalkedry? - Walczą ze smokami! - Kurwa! - Kurew też nie mam! - Fajnie...
- Nie mów do mnie Lampka! - A jak mam mówić?! Jaśnie Oświecony Nosicielu Światła?
- Przekażcie łaskawie panu Angelosowi żeby się ugryzł w dupę. - Pan Angelos ma wiele talentów, ale tej sztuczki raczej nie spróbuje.
Lojalność to towar, który szybko się psuje.
- Wyrzucił mnie. - Ściślej rzecz biorąc, razem z drzwiami.
Cień jest w każdym z nas. I wszędzie, na każdym kroku, zawsze, gdy stajemy przed jakimś wyborem, musimy go zabić.