Kiedy masz szesnaście lat, musisz być geniuszem w sztuce niedopowiedzeń.
To, co dla jednych jest obłędem, dla innych stanowi gwarancję zdrowia psychicznego.
Było mi niemal przyjemnie, bo choć życie jest podłe, przynajmniej istnieje dobra muzyka.
- Słuchaj - zaczął - zrobiliśmy głosowanie i niestety będziecie musieli wrócić po "Twistera". Decyzją większości uznaliśmy, że bez gry nikt nie zostanie wpuszczony. - CO?! Ale kto głosował? - Billy, Mitchell i ja. - Daj spokój, Keun. Przekonaj ich jakoś. Do Carli mamy dwadzieścia minut drogi pod wiatr, a poza tym gdzieś tam nadal czają się Restonowie. Namów jednego z głosujących, żeby zmienił zdanie! - Niestety wynik głosowania był trzy do zera. - Co?! Keun, głosowałeś przeciwko nam? - Nie głosowałem przeciwko wam - wyjaśnił. - Głosowałem za "Twisterem".