I ja tam byłem, miód, piwo piłem, bo każda stara baśń tak się przecie kończyć powinna.
Bóg wiele przebacza, ludzie nigdy.
Głupcy pytają innych, mądry człowiek pyta samego siebie.
Jest jedna miłość, która nie liczy na wzajemność, nie szczędzi ofiar, płacze a przebacza, odepchnięta wraca - to miłość macierzyńska.
Kto kocha, ten czuć powinien i przeczuwać, a kto nie odgadnie serca kobiety - ten go nie wart.
Przysiąc, że się będzie kochało, jest to przysięgać po pijanemu, że się nigdy nie wytrzeźwieje, a wytrzeźwienie, nie pytając człowieka, samo przychodzi z ustaniem przyczyny.
Tylko zacni ludzie zdolni są do prawdziwej miłości; źli zaczynają od rozpusty i kończą na niej.