Chciałbym
zrozumieć człowieka,
który skacze z szesnastego piętra
i w locie krzyczy:
- Nie ma śmierci!
Chciałbym
zrozumieć drzewo,
które w samym środku lata
próchnieje.
Chciałbym
zrozumieć mordercę,
który klęczy nad swoją ofiarą
i płacze.
Chciałbym
zrozumieć Einsteina,
który na łożu śmierci mówi:
- Umieram
i nie wiem, co to wiatr.
Chciałbym
zrozumieć mężczyznę,
który stoi na czubku Everestu
i mówi:
- Nie wiem,
jak stąd zejść.
Chciałbym
zrozumieć kroplę rosy,
która mówi:
- Boję się deszczu.
Chciałbym
zrozumieć króla,
który w chwili koronacji mówi:
- Tak oto
traci się wolność.
Chciałbym
zrozumieć chłopaka,
który podciął sobie żyły
w stacji honorowego krwiodawstwa.
Chciałbym
zrozumieć przyjaciela,
który umarł dwa lata temu
i do tej pory jeszcze nie wrócił.
Chciałbym
zrozumieć faceta,
który patrzy w lustro i mówi:
- To nie jestem ja.