Zakochałem się, mówię, przekrzywiając głowę w jej kierunku: jestem bezradny, jestem jak organiczna definicja angielskiego słówka "pathetic", jestem jak podstarzały Donnie Darko, jestem potencjalnym samobójcą z miłości przez utopienie, jestem jak otwarta czakra, cieknący kran i krwawiący nos. Obraz teledysku zaczyna się chybotać, ona się śmieje i celuje pudełkiem w kierunku jednego z unieruchomionych babokloców, i nagle niebo eksploduje różem, taśma zaczyna się topić, świat sika na mnie mistyką- mam dwadzieścia pięć lat, chyba łysieję, i powoli uwypukla mi się brzuch, nie obgryzam już paznokci, szukam pracy i nie myślałem, że spotka mnie to jeszcze kiedykolwiek w życiu- to jak uslyszeć po raz pierwszy Pixies, jak pierwsze grzyby, jak powolne odfoliowanie kasety z In Utero, którą kupileś sobie za rozbitą skarbonkę.