- Co to jest? - Przebił nieszczęsną rzecz widelcem i podniósł do oczu. - Co... to.... jest?
- Pasternak - powiedział Jem.
- Pasternak wyhodowany w ogrodzie szatana - stwierdził Will i rozejrzał się po jadalni. - Chyba nie mu tu psa, którego mógłbym nakarmić.
- Zdaje się, że tu nie ma żadnych zwierzaków - potwierdził Jem, który kochał zwierzęta, nawet drażliwego, niesławnego Churcha.
- Pewnie wszystkie zostały otrute pasternakiem - skwitował Will.