Dyktatura to państwo, w którym wszyscy boją się jednego, a jeden wszystkich.
Jarmark jest nie tylko tam, gdzie handlowe stragany, ale i tam, gdzie poselskie ławy.
Nie ma odwagi i nie ma lęku. Jest tylko świadomość i nieświadomość. Świadomość to lęk, nieświadomość to odwaga.
Polityczni mówcy są jak automaty: górą wrzuca się pół myśli, a dołem wychodzi całe zdanie.
Silny rząd rządzi krajem, silna opozycja rządzi rządem.
Siła małych ludzi leży w ich liczbie.
Świat pełen jest wilków, które uskarżają się na rogi owiec.