W końcu oszaleję z miłości i zamkną mnie w domu wariatów. "Zbyt mocno kochała". To będzie wyryte na moim grobowcu.
Nie jesteśmy szczęśliwi. Jesteśmy weseli, a to nie to samo.
Nienawidzę go, ponieważ kocham go, jak nigdy przedtem nie kochałam nikogo.
Nienawidzę pokazywać się taka, jaka naprawdę jestem. Kłamstwa są czymś w rodzaju przebrania, drobne kłamstwa, przeważnie niewielkie odstępstwa od prawdy. Kłamię, ponieważ obawiam się, że nie zostanę zrozumiana, boję się cierpienia.