- Jakoś to przyjmę - położył mi ręce na ramionach.
- Jesteśmy przyjaciółmi, prawda? To znaczy, że chcę, żebyś była szczęśliwa. Wolałbym oczywiście, żebyś była szczęśliwa ze mną.
- Balthazar...
-...ale wiem, że to nie zawsze jest takie proste.
Potrząsnęłam głową.
- Nie. Nie jest. Ponieważ jesteś wspaniałym chłopakiem i to o tobie powinnam myśleć.
- Kiedy w grę wchodzi miłość, nie ma żadnego „powinnam".