Biedactwo - wzdycham z udawanym współczuciem.
- Chyba pierwszy raz w życiu nie wyglądasz ładnie, co?
- Na pewno - burczy - To zupełnie nowe doznanie. Jk sobie radziłaś z tym przez tyle lat?
- Wystarczy trzymać się z dala od luster. Zapomnisz - odpowiadam.
[...] człowiek przychodzi na świat bez własnej woli i zostaje tu na jedno życie, z którym musi sobie jakoś poradzić.
A zatem patrzymy na siebie z oddali i kochamy się wzajemnie. Ja daję jej ciepło i życie, a ona daje mi rację bytu.