- Zaraz zwymiotuję - mówię. - Rozkazuję ci nie wymiotować - mówi Abi. - Ojej, mogłeś tego nie mówić - wtrąca Dee- Dum. - To urodzona buntowniczka. Porzyga się tylko po to, aby postawić na swoim.
Nigdy nie zdawałam sobie sprawy, jak wielkim zwycięstwem jest przeżycie kolejnego dnia
- Na tym polegał twój plan? (...) - Mój plan zakładał, że zostanę rockmanem, zjeżdżę świat otoczony gromadką fanek, a potem potwornie utyję i spędzę resztę życia, grając na komputerze, otoczony wianuszkiem dziewczyn przekonanych, że wciąż wyglądam równie dobrze jak za czasów kariery muzycznej - Wzrusza ramionami, jakby chciał powiedzieć: "Kto by pomyślał, że świat się tak bardzo zmieni?".
(...) - A jeśli mnie nie przepuszczą? - Przepuszczą. - Skąd wiesz? - Ponieważ masz odpowiedni wygląd. - Jaki wygląd? - Jesteś piękna.
Od początku wiedziałem, że lojalność cie zgubi. Nie przyszło mi tylko do głowy, że będzie to lojalność wobec mnie.