Metafory są rzeczą niebezpieczną. Z metaforami nie należy igrać. Miłość może się narodzić z jednej metafory.
Być może kobieta i mężczyzna są sobie bliżsi, jeśli z sobą nie żyją i tylko wiedzą o sobie, i są sobie wdzięczni za to, że są, i że o sobie wiedzą. I do szczęścia tylko to im wystarcza.
Hałas ma swoje dobre strony. Nie słychać przy nim słów.
Kartoteki policyjne są często naszą jedyną przepustką do nieśmiertelności.
Kochać się z kobietą i spać z nią to dwie namiętności nie tylko różne, ale prawie przeciwstawne. Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie dotyczy przecież niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej, jedynej kobiety).