Walka z całym światem nie ma sensu. Tylko głupcy raczą wierzyć w to, iż zwyciężą we wszystkich bitwach, że wygrają wojnę życia, istnienia, i staną się wolnymi. A tymczasem to świat pokona ich nędzne zamiary i unicestwi pragnienie złudnej wolności.
[...] człowiek przychodzi na świat bez własnej woli i zostaje tu na jedno życie, z którym musi sobie jakoś poradzić.
A zatem patrzymy na siebie z oddali i kochamy się wzajemnie. Ja daję jej ciepło i życie, a ona daje mi rację bytu.