- A ty jak masz na imię? - dopytywał. - Nazywa się: "Tknij ją jeszcze raz, a dostaniesz w mordę"...
- Dobra, jak sobie życzysz. Ale możesz powstrzymać swoją przyjaciółkę przed flirtowaniem ze mną? Powiedz, że jestem zajęty. Oddech uwiązł mi w gardle, gdy to usłyszałam. - A jesteś zajęty? – wyszeptałam nieśmiało. Pocałował mnie drugi raz, sprawiając, że poczułam mrowienie w całym ciele i chciałam więcej. - Jestem zdecydowanie zajęty, jeśli ty tego chcesz – odparł, patrząc mi prosto w oczy.