, , Gdy odnalazłaś mnie, oddychałem, a przecież nie byłem żywy. Widziałem, a przecież byłem ślepy. Kiedy nadeszłaś... przebudziłem się."- Zbihr
Tak, żadne "Tom", "Rysiek" czy "Harry" nie nadawało by się na imię dla wampira. Ale z drugiej strony, czy w ogóle można sobie wyobrazić śmiertelnie groźnego krwiopijcę o imieniu Howard? Eugeniusz? Och, nie Krzysiu, proszę, nie gryź mnie!
Świetny materiał na randke - pomyślała - Wampir z syndromem stadionowego chuligana.
Ciemność mnie nie pokona bo mam ciebie.
- Wolę rozmawiać z Tobą, niż bzykać się z którąkolwiek z nich.