- Co Król wymarzy - powiedział - jego Namiestnik zbuduje.
- Kiedyś przygwoździłem do łóżka dziewuchę jakiegoś rybaka, a ona przedstawiła mi bardziej dosadną wersję tego powiedzenia, która krąży wśród biedoty. Oni mówią, że Król je, a Namiestnik zbiera gówno.