Całkiem możliwe, że jej uwaga spotkałaby się z większym zainteresowaniem, gdyby szerzej znany był fakt, że istoty ludzkie były dopiero na trzecim miejscu, jeśli chodzi o
najbardziej inteligentne formy życia na Ziemi, a nie — jak uważała większość niezależnych obserwatorów — na drugim.
[...] człowiek przychodzi na świat bez własnej woli i zostaje tu na jedno życie, z którym musi sobie jakoś poradzić.
A zatem patrzymy na siebie z oddali i kochamy się wzajemnie. Ja daję jej ciepło i życie, a ona daje mi rację bytu.