Wyjdź za mnie, Tess. Wyjdź za mnie i bądź Tessą Herondale. Albo Tessą Gray, jakkolwiek chcesz się nazywać, ale wyjdź za mnie i nigdy nie opuszczaj, bo nie mógłbym znieść kolejnego dnia mojego życia bez ciebie.
[...] człowiek przychodzi na świat bez własnej woli i zostaje tu na jedno życie, z którym musi sobie jakoś poradzić.
A zatem patrzymy na siebie z oddali i kochamy się wzajemnie. Ja daję jej ciepło i życie, a ona daje mi rację bytu.