- Wszystko w moim życiu jest trochę niezwykłe, ale to samo mogę powiedzieć o tobie, prawda? - Jej oczy błyszczały. - Jace Herondale bardzo dobrze gra na pianinie.
- I zdaje sobie z tego sprawę.
- To takie w stylu Herondale'ów - zaśmiała się Tessa.
[...] człowiek przychodzi na świat bez własnej woli i zostaje tu na jedno życie, z którym musi sobie jakoś poradzić.
A zatem patrzymy na siebie z oddali i kochamy się wzajemnie. Ja daję jej ciepło i życie, a ona daje mi rację bytu.