- Skąd wiedziałaś, że mam w sobie krew Nocnych Łowców? Po czym poznałeś? (...)
- Zgadywałem- odparł Jace, zamykając za nimi drzwi.- Uznałem, że to najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie.
- Zgadywałeś? Musiałeś być dość pewny, zważywszy na to, że mogłeś mnie zabić. (...)
- Byłem pewny na dziewięćdziesiąt procent.
- Rozumiem.
Ton jej głosu sprawił, że Jace odwrócił się i na nią spojrzał. Spoliczkowany aż się zachwiał. Złapał się za twarz, bardziej z zaskoczenia niż z bólu.
- Za co to było, do diabła?
- Za pozostałe dziesięć procent- powiedziała Clary.