- Mówisz tak jakby cię nie obchodziło co się z nim stanie - stwierdziła Tessa. - Nie będziesz za nim tęsknił? To miejsce było twoim domem. Musnął palcami jej nadgarstek, przyprawiając ja o dreszcz. - Teraz ty jesteś dla mnie domem
Bóg jest radością. Dlatego przed swój dom wystawił słońce.
Dom – to nie miejsce, gdzie mieszkasz, ale miejsce, gdzie cię rozumieją.
Dom bez książek jest jak plaża bez słońca.
Dom bez książek to dom bez okien.
Dom rodzinny, to strych naszej świadomości.
Dom się budować zaczyna od dymu z komina.