Clary zaczęła wyjaśniać mu swój plan, ale zanim dobrnęła do końca, Simon jej przerwał, tym razem na głos:
- Nie. Absolutnie nie.
- Simon to świetny plan.
[...]
- Nie- uciął Simon.- Nie jest.
Clary odchyliła się do tyłu.
- Nie możesz tak po prostu powiedzieć "nie".
- Ten plan obejmuje mnie! Musze powiedzieć "nie"! Nie.
- Simon...
Simon poklepał siedzenie obok siebie, jakby ktoś tam siedział.
- Pozwól, że przedstawię cię mojemu drogiemu przyjacielowi Nie.
- Może pójdziemy na kompromis- zaproponowała Clary, biorąc do ust kęs szarlotki.
- Nie.
- SIMON.
- "Nie" to magiczne słowo. Oto jak działa. Ty mówisz: "Simonie, mam szalony, samobójczy plan. Chciałbyś mi pomóc w jego przeprowadzeniu?" A ja na to: "Nie".