
"Słuchaj, do walki ludzie stają z różnym nastawieniem. Jedni sądzą, „a może mi się uda przeżyć” – nie uda się, to już trupy jeśli trafią na zawodowca. Inni myślą „pofechtujemy się, zobaczymy kto lepszy, a potem się okaże, co i jak” – to też trupy, jeszcze przed walką. I są jeszcze inni, myślą: „zabić, zabić, zabić” albo w ogóle nie myślą o niczym szczególnym, po prostu zabijają. I chodzą sobie po świecie, nie mając często pojęcia, co to jest „przejście Brasa”, co to prawidłowy przydech, ani jak właściwie przenosić ciężar z jednej nogi na drugą. Wiem, czytałaś kroniki rycerskie, a tam się aż roi od opisów: „wykonał piruet i pół zwrotu, unosząc świetlistą klingę oszukał przeciwnika, który również podniósł rękę... Ostrze w dół, półobrót, przerzut miecza do drugiej ręki i... krew zdrajcy chlusnęła na podłogę!” Bzdety!!! Bzdety!!! Kompletna bzdura! Co on baletmistrz, żeby tańczyć? Jeśli tak wyrolował przeciwnika, to kim był? Czarownikiem? Co robił przeciwnik, podczas kiedy on wykonywał te wszystkie zwroty, przerzuty, taneczne kroki? Spał? Chlał wino? Czy z pannami się zadawał? Dlaczego w tym czasie nie zabił naszego bohaterskiego rycerza? – Może nie mógł? – No to, co ten rycerz? Dorwał trzyletnie dziecko z mieczem i usiekł, pierwej się popisując? Spróbował by taki bohater ze mną. Przy pierwszym piruecie i drugim pląsie nie mógłby się już doliczyć dziur we własnych płucach... Kurwa mać! To występy cesarskiego baletu czy zabijanie? Możesz biegać... Jak masz dziesięciu przeciwników przeciw sobie. Ale jednego? Zabij go i już."
Jakie uczucia budzi w Tobie to zdanie?
Krok 1: Stwórz własną wersję
Wybierz tło, które najlepiej Ci pasuje.
Krok 2: Teraz Twoja kolej, aby zainspirować innych
Stworzyłeś coś wyjątkowego. Podziel się tym i zamień proste zdanie w inspirację, której ktoś dzisiaj potrzebuje.