O skłonnościach człowieka przekonujemy się, dając mu do ręki szpilkę.
O swoim szczęściu dowiadujemy się od innych.
O własne zdanie najłatwiej podejrzewać milczącego.
Obiecujący romans jest jak zapowiedź burzy; mimo zwiastunów często przechodzi bokiem.
Oddanie pocałunku jest niekiedy kłopotliwym zwrotem długu.
Odkładając broń, jaką jest kokieteria, kobiecie pozostaje do walki tylko język.
Odwiedziny w myślach też pragną rewizyt.
Optymista nie martwi się starością, bo wie, że ona kiedyś się skończy.
Optymista, nawet jak stawia kropkę nad "i" to kolorową.
Pamięć jest jak czujny gospodarz: najwięcej uwagi poświęca złym lokatorom.
Panny szukają mężów wszędzie, mężatki zwykle w knajpach, i o dziwo, znajdują najprędzej.
Pechowa kobieta przypomina swatkę: wybiera mężczyzn nie dla siebie.
Perfekcja jest tym, co nam zostaje po latach bezskutecznych poszukiwań.
Piekło kobiet tkwi w pokusach, którym nie mogą ulec.
Pierwszą zdradą miłości jest niedyskrecja.
Po otarciu się o wielki świat należy dokonać dezynfekcji.
Pocałunek jest momentem, w którym bez wyrzutów sumienia można przymknąć oczy na wady partnera.
Poświęcenie ma w sobie coś z męczeństwa i woni kadzidła.
Potrzebujemy miłości do sukcesu i sukcesu do miłości.
Prośba - to żądanie z manierami.