<

Zygmunt Miłoszewski cytaty

>

W zimie Szacki pojechał z Weroniką i Helą na ferie - nie było ich dwa tygodnie. Przez ten czas nie przeczytał żadnej gazety. Wrócił i wszystko było po staremu. Absolutnie nic się nie wydarzyło. Jednak kiedy przejrzał prasę, okazało się, że codziennie świat się walił, rząd upadał, opozycja rwała włosy z głowy, ABW się kompromitowało, z sondaży co godzinę wynikały nowe układy, komisje skazywały na śmierć przez zagadanie, itede. Efekt: żaden.